Niewielu studentów, których rodzice prowadzą gospodarstwo rolne, zdaje sobie sprawę, że w przypadku strat w produkcji roślinnej spowodowanych niekorzystnymi warunkami pogodowymi mogą zwrócić się o wsparcie finansowe do swojej uczelni.
Ostatnio susza jest szeroko omawiana zarówno przez media jak i polityków. Rząd powołał komisje mające szacować straty spowodowane brakiem deszczu, a także obiecał wysokie odszkodowania dla rolników najbardziej dotkniętych suszą.
Tymczasem studenci, których rodziny utrzymują się wyłącznie z rolnictwa, również mogą liczyć na wsparcie finansowe w postaci zapomogi z tytułu wymarznięcia upraw lub strat spowodowanych przez suszę.
Aby ubiegać się o zapomogę niezbędny jest protokół lub zaświadczenie określające wysokość strat. Na dokumencie powinno być również napisane, kto jest właścicielem gospodarstwa, w jakiej gminie się ono znajduje oraz jaka jest jego wielkość. Należy również wypełnić wzór wniosku (najczęściej znajduje się on na stronie internetowej uczelni) i dołączyć oświadczenie o niepobieraniu świadczeń na innych kierunkach. Wysokość zapomogi określa Rozporządzenie Rektora danej uczelni, które jest wydawane co roku. Prawo do zapomogi mają wszyscy studenci uczelni publicznych i niepublicznych studiujący zarówno w trybie stacjonarnym jak i niestacjonarnym.
Fundusz Pomocy Materialnej, z którego pochodzą pieniądze przeznaczone na zapomogi, finansowany jest z budżetu państwa. Uczelnie otrzymują na ten cel dotację, odrębną na każdy rok kalendarzowy.